Ekipa MOZ (dawny SEOmoz) po raz kolejny, jak co 2 lata, postanowiła przygotować raport czynników rankingowych. Są to dane dotyczące angielskich wyników z Google w Stanach Zjednoczonych, jednak warto się z nimi zapoznać i zastanowić się, w jak dużym stopniu mogą się one pokrywać z polskimi realiami.
Do analizy wybrane zostały słowa kluczowe z różnych kategorii tematycznych – po 800 fraz z 22 głównych kategorii dostępnych w narzędziach Google AdWords, co po odjęciu duplikatów dało łącznie 14641 fraz do analizy. Dla każdej z nich odpytano o pierwsze 50 wyników, usuwając z nich jedynie zdjęcia, newsy itp., skupiając się jedynie na standardowych wynikach, usunięto również frazy z wyjątkowo małą liczbą wyników (poniżej 25). Dla tych wyników wykonana została bardzo szczegółowa analiza poszczególnych czynników, które mogą mieć wpływ na ich pozycje. Z pełną metodologią badania można się zapoznać na MOZie.
Zanim przejdę do wyników, chcę podkreślić najbardziej istotną kwestię. Nikt nie ma pewności co do tego, w jak dużym stopniu dane te pokrywają się z prawdą. Wnioski wyciągnięte zostały na podstawie porównania czynników wspólnych dla stron zajmujących wysokie pozycje i tych na bardziej odległych pozycjach. Oznacza to m.in., że taki element jak liczba udostępnień w Google+ może mieć zerowy wpływ na ranking, ale zostanie uwzględniona na poniższej liście ze względu na to, że bardzo często wysokie pozycje zajmują serwisy aktywnie udzielające się na Google+. Nie należy zatem odczytywać tych wyników zbyt dosłownie i pamiętajmy również o tym, że badanie może mieć małe odzwierciedlenie w polskich wynikach wyszukiwania.
Poniżej znajduje się pełna lista czynników rankingowych opracowanych w opisany powyżej sposób.
Z kolei na stronie moz.com/search-ranking-factors/survey można porównać te dane z opiniami ponad 100 ekspertów z branży.
Z wyników badania korelacji pomiędzy pozycjami a czynnikami rankingowymi wynika, że w top 3 czynników charakterystycznych dla wysokich pozycji zaliczamy:
- autorytet podstrony;
- liczba +1;
- liczba unikalnych klas C linkujących do podstrony.
Z kolei podstrony zajmujące odległe pozycje charakteryzowały się następującymi elementami wspólnymi:
- długi czas wczytywania strony;
- liczba znaków w adresie URL;
- liczba znaków w domenie.
Do innych ciekawych czynników występujących na podstronach na niskich pozycjach, należą:
- użycie liczb w nazwie domeny, np. domena123.pl;
- duży obszar zajmowany przez reklamy Google AdSense;
- liczba zagłębień, np. domena.pl/kategoria/podkategoria/artykul.html;
Spośród odpowiedzi ekspertów, najbardziej zaciekawił mnie następujący diagram:
Specjaliści podkreślają ogromną wartość unikalnych i systematycznie aktualizowanych treści, a także to, aby domena nigdy wcześniej nie była ukarana. Na uwagę zasługuje tu również wspomnienie o CTR wyników w Google, czyli jakim współczynnikiem klikalności charakteryzują się nasze domeny. Niemałe znaczenie ma ich zdaniem przygotowanie strony pod kątem użytkowników mobilnych, powiązanie serwisu przez Google+ z osobą z wysokim autorytetem, czy też jakość innych stron na tej samej klasie C, aczkolwiek to ostatnie ma wg nich średnie znaczenie.
Na zakończenie dorzucam kolejny diagram, tym razem prezentujący opinie osób ankietowanych na temat linków na poziomie podstrony.
Najważniejsze wg nich jest zróżnicowanie rodzajów anchorów poprzez użycie zarówno fraz komercyjnych, brandowych, jak i nawigacyjnych, a nie tylko różnicowanie wśród fraz komercyjnych (np. SEO blog, blog SEO, blog o pozycjonowaniu). Podkreślają również wartość linkowania z zachowaniem powiązania tematycznego, zarówno na poziomie konkretnych podstron, jak i pomiędzy całymi domenami.
Zachęcam do zapoznania się z pełnym opracowaniem.