Czym tak naprawdę jest tematyczność linków? Dużo się mówi o tym, aby zbierać linki z tematycznych stron, ale zaraz pojawia się pytanie, skąd Google rozpozna czy dany link jest tematyczny czy też nie. Temat ten został poruszony m.in. na Goldenline i chociaż pomysłów padło kilka, nie ma pewności co do tego jak Google może rozpoznawać automatycznie czy linkujące między sobą strony dotyczą tego samego.
Wśród pomysłów (zarówno na GD, jak i w wielu wcześniejszych rozmowach) padły takie elementy jak:
- title strony linkującej;
- anchory backlinków strony linkującej
- związana z wcześniejszym punktem wysoka pozycja na dane słowo czy frazę;
- porównanie słów znajdujących się w treści obu stron, a także w metatagach;
- analiza słów otaczających link.
Osobiście przy wstawianiu linków na stronie kieruję się zazwyczaj nie tym, czy tematyka strony jest identyczna ale tym, czy dla użytkownika taki link będzie przydatny (oczywiście są od tego wyjątki… w końcu nikt nie jest idealny 😉 ). Prowadząc więc stronę z poradami dotyczącymi ślubu i wesela, mogłabym zamieścić na niej linki do stron:
- manicurzystki, która zrobiła rewelacyjny French manicure;
- kosmetyczki, która zadbała o idealny make-up;
- fryzjerki, której fryzura była tak mocna, że ledwo dała się zmyć;
- salonu mody ślubnej, a nawet kilku, w których podobały mi się suknie;
- dj’a, dzięki któremu impreza była doskonała;
- biura podróży, z którym polecieliśmy w niezapomnianą podróż;
- restauracji, w której odbyła się imprezka;
- wielu innych, które w mniejszy czy większy sposób były związane z przygotowaniami do ślubu, czyli kwiaciarnie, wypożyczalnie samochodów, cukiernia itp.
Jakby nie patrzeć, nie da się automatycznie powiązać wszystkich tych stron z tematyką ślubną. Dopóki jednak wiem, że linki te przydadzą się użytkownikom, wstawiam je bez obaw i myślę, że w przypadku ręcznej moderacji nie miałabym się czego obawiać 😉
Jeśli chodzi o automatyczne wyłapywanie nietematycznych linków, nadal możemy się tylko domyślać tego, czy i w jaki sposób się to odbywa. Jednak w przypadku gdy nawet automat jest w stanie powiązać strony z tą samą tematyką, nawet logika podpowiada, że linki takie muszą być mocniejsze od pozostałych. Dotychczas wiele sytuacji pozwoliło mi zauważyć, że tematyka strony ma wpływ na moc linka na dany anchor. Jeśli np. strona poświęcona jest migrenie, jest również linkowana na anchory takie jak „migrena” i ma wysokie pozycje na to słowo, a więc powinna dawać najmocniejsze linki na ten sam anchor. Można o tym więcej przeczytać w starym już artykule, który wspomina o starym już terminie jakim jest anchorPR.
Podsumowując wydaje mi się, że Google automatycznie nie zaniża wartości linków nietematycznych, ale daje maksymalną wartość linkom ze stron, które da się w sposób automatyczny powiązać tematycznie.