Często na forach pada pytanie o to, czy konkurencja może w jakiś sposób zaszkodzić pozycjonowanej przez nas stronie. Ostatnio na PiO był nawet temat o tym, że mimo ostrożnego linkowania nowej strony, konkurencja zapewniła jej dość sporą liczbę linków na ten sam anchor, czego efektu chyba każdy z nas może się domyślić – filtr na frazę. Co więc może zrobić konkurencja, aby nam zaszkodzić i jak możemy się przed tym bronić?
- Jeśli pozycjonujemy młodą stronę, konkurencja może nas podlinkować na jeden anchor, aby zapewnić nam filtr na najważniejszą frazę. W uniknięciu tego pomoże nam, jeśli w pierwszej kolejności podlinkujemy stronę na frazy mniej konkurencyjne – z jednej strony dlatego, że szybciej zobaczymy efekty pozycjonowania szczegółowych fraz, a z drugiej po to, aby już na początku zróżnicować anchory i ochronić się przed filtrem na najważniejsze słowa kluczowe;
- Gorzej sprawa ma się w przypadku, kiedy ktoś życzliwy zapewni nam powiedzmy kilkanaście tysięcy linków (linkując z dosłownie kilku stron, które mają wysoki site), a strona poleci na wszystkie frazy na ostatnie miejsca. W tym przypadku najlepiej po prostu nie wychylać się i nie pisać nigdzie o nowej stronie, której pozycjonowanie dopiero się rozpoczyna, a konkurencja znajdzie nas dopiero wtedy, kiedy osiągniemy wysokie pozycje i takie działania nie powinny już zaszkodzić;
- Duplicate content – nasza młoda strona może zostać przeniesiona do wyników uzupełniających, jeśli na starszej bądź lepiej podlinkowanej stronie (do której Google ma większe zaufanie) ktoś zamieści nasze teksty. Aby na bieżąco to analizować, wystarczy sprawdzać swoją stronę narzędziem Copyscape, a w przypadku wykrycia plagiatu od razu podejmować odpowiednie kroki.
Mam nadzieję, że nikt nie wykorzysta tego jako pomysłów na zaszkodzenie konkurencji, a jedynie pomoże uniknąć konsekwencji tego typu działań.
Więcej informacji na ten temat na: