Tym razem ofiarą tzw. Google Bomb padł Donald Tusk. Po wpisaniu słowa „kłamca” wyszukiwarka w pierwszej kolejności zwraca podstronę Wikipedii z biografią Tuska. Jarosław Kaczyński jest pod tym względem niewiele gorszy, bo pojawia się tuż pod nim, a dzielą ich tylko wyniki z Wikipedii pokazujące podstronę na temat „paradoksu kłamcy”.
Politycy już nie pierwszy raz są celem ataku pozycjonerów. Całkiem niedawno pisałam o procesie za wypozycjonowanie strony Lecha Kaczyńskiego na wulgarne słowo. Takich przykładów jest dużo więcej i co prawda Google już dość dawno informowało o uniemożliwieniu podobnych akcji, nadal są one możliwe i bez większego trudu można wypozycjonować stronę na słowa, które się na niej nie znajdują. Kolejnym przykładem na to jest fraza „siedziba szatana” zwracająca stronę Radia Maryja 😉