Właśnie skończył się hangout z Johnem Muellem, na który niestety nie udało mi się wbić (problemy z wtyczką albo przeglądarką). Dziękuję jednak Karolowi, że na moją prośbę dopytał o pewną sytuację. Chodzi o to, jak zabezpieczyć się przed konsekwencjami skierowania linków z podejrzanych źródeł do jednej z podstron serwisu. Nie mam tu na myśli celowych działań konkurencji, które mają zaszkodzić stronie, ale bardziej o nieświadome działania użytkowników serwisów ogłoszeniowych, katalogów firm czy innych stron z treścią tworzoną przez użytkowników, którzy chcieli wzmocnić podstrony ze swoimi ofertami.
Zgodnie z wcześniejszymi informacjami uzyskanymi od Johna, linki kierujące do podstron zwracających nagłówek 404 (albo 410) się nie liczą, są całkowicie pomijane przez Google (przykład z powyższego obrazka, kiedy strona A linkuje do strony B zwracającej 404). A zatem w sytuacji, kiedy widzimy, że do podstron naszego serwisu kierują podejrzane linki, zamiast bawić się w ich usuwanie czy też wysyłanie zgłoszenia w tej sprawie do Google, wystarczy usunąć taką podstronę. Sama miałam już podobne sytuacje – użytkownicy serwisu ogłoszeniowego linkowali m.in. z SWLi do podstron ze swoimi ogłoszeniami. Postąpiłam zgodnie ze wskazówką Johna i usunęłam te podstrony całkowicie, nie widziałam też negatywnych skutków takich działań – być może dlatego, że zareagowałam odpowiednio wcześnie.
Ciekawiło mnie jednak, co się stanie w sytuacji, kiedy Google zdąży wyłapać takie linki i uzna je za nienaturalne. Czy wystarczy szybciutko usunąć taką podstronę i liczyć na to, że kara zostanie chwilę później zdjęta? Jak się okazuje, odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta. Wszystko zależy od tego, czy jest to kara automatyczna, czy ręczna.
Jeśli kara została nałożona automatycznie, powinna zostać zdjęta tuż po zauważeniu przez Google, że podstrona już nie istnieje i zwraca nagłówek 404 albo 410. Przy okazji John po raz kolejny wspomniał o tym, że 410 powinno działać szybciej ze względu na znaczenie tego nagłówka: 404 oznacza, że strona nie istnieje, ale może to wystąpić w sytuacji chwilowych problemów, po czym strona ponownie będzie dostępna. Jednak 410 oznacza, że podstrona została trwale usunięta, więc Google może od razu usunąć ją z indeksu.
Jeśli jednak kara została nałożona ręcznie, niezbędne będzie przejście przez całą procedurę zgłoszenia. A zatem zaczynamy od pobrania pliku z linkami z narzędzi dla webmasterów, zostawienia w nim linków, jakie chcemy zgłosić, następnie korzystamy z narzędzia do zgłaszania niechcianych linków i wysyłamy żądanie ponownego rozpatrzenia…i czekamy na odpowiedź.
(rozpoczęcie tematu w minucie 16:43)
Aby nie ryzykować, dobrze jest śledzić przyrost linków do naszych stron, korzystając z narzędzi Ahrefs albo Majestic SEO, które pokazują tempo znajdowania nowych linków. Jak tylko zobaczymy, że coś jest nie tak, szybko reagujemy i śpimy spokojnie.