5 ciekawostek w SERPach w 2020 r.

W ostatnim czasie trafiłam na kilka ciekawych widoków w Google i postanowiłam je pokrótce opisać. Dzisiaj wybrałam 5 z nich.

  1. Sekcja z linkami do konkurencyjnych dla Google serwisów
  2. Widoki 3d dostępne na urządzeniach mobilnych
  3. Usunięcie zdublowanego wyniku dla strony wyświetlonej w polecanych fragmentach
  4. Gdzie jest praca? Gdzie jest dom?
  5. Popularne godziny
  6. 1. Sekcja z linkami do konkurencyjnych dla Google serwisów

    Szukając usług lokalnych zaczęłam od niedawna trafiać na sekcję promującą katalogi firm takie jak Pkt, Panorama Firm, Firmy.net, Gratka, Targeo i Lento, a nawet Znany Lekarz. Wyniki te wyświetlają się tuż pod sekcją z reklamami, ale nad mapkami Google i dotyczą zarówno fraz uwzględniających lokalizację (np. weterynarz Olsztyn), jak i bez niej (np. lekarz rodzinny).

    Wyniki regionalne z katalogami firm

    Łukasz Suchy we wpisie „Google pokazuje swoją konkurencję…„: „(…) wszystko najprawdopodobniej ma związek ze sporem pomiędzy Google a Komisją Europejską, w którym firmie zarzuca się wykorzystywanie pozycji monopolisty na rynku. Spekuluje się, iż wprowadzone przez Google rozwiązanie to „dobry gest” Google, mający na celu udobruchanie urzędników.”

    2. Widoki 3d dostępne na urządzeniach mobilnych

    To dopiero bajer 😉 Jeśli, korzystając z urządzenia mobilnego, wpiszemy np. nazwy niektórych zwierząt, naszym oczom ukaże się ich widok 3d. Przykładowe frazy, dla których wyniki te są dostępne, to: pies, labrador, kot, pingwin i panda 😉

    Widoki 3d w Google

    Opcja ta została zaprezentowana podczas zeszłorocznej konferencji Google, natomiast do wyników wyszukiwania trafiła dopiero w 2020 r. Jej pełna funkcjonalność pozwala nie tylko na wyświetlenie obiektów w wersji 3d, ale także osadzenie jej w tzw. rzeczywistości rozszerzonej za pomocą opcji „AR”, która u mnie na iPhone nie jest dostępna. Być może funkcjonalność ta jest ograniczona terytorialnie, dlatego będę wdzięczna za informację na temat tego, jak to wygląda u Was.

    Wyświetlenie widoku 3d jest możliwe dzięki zastosowaniu odpowiednich znaczników danych strukturalnych i dotyczy w głównej mierze serwisów e-commerce. Sporo przykładów można znaleźć we wpisie searchengineland.com/google-announced-updates-to-news-in-search-adds-3d-support-to-search-results-and-more-316516 aczkolwiek największe wrażenie zrobiła na mnie prezentacja mięśni na stronie www.blog.google/products/search/helpful-new-visual-features-search-lens-io/

    3. Usunięcie zdublowanego wyniku dla strony wyświetlonej w polecanych fragmentach

    Fragmenty polecane/fragmenty z odpowiedzią (z ang. featured snippets) to wycinki informacji ze stron, które pojawiają się w wyodrębnionym boksie nad standardową listą wyników. Przyjmują one różne formy i często są to m.in. odpowiedzi na pytania (np. czym jest SEO, jakie są terminy matur, jak sprać plamę z jagód) albo bardziej ogólne hasła (np. fazy księżyca). Są prezentowane m.in. w formie list, tabel albo boksów z wycinkiem akapitu ze strony. Temat polecanych fragmentów został przejrzyście opisany we wpisie sprawnymarketing.pl/pozycja-zero-w-google/

    Widok fragmentów z odpowiedzią dla frazy: fazy księżyca

    Przez długi okres pojawienie się w tzw. polecanych fragmentach dawało bonusa w postaci tego, że mimo wszystko dany wynik pojawiał się również na standardowym listingu. W przypadku zajmowania tzw. pozycji 0 zdarzało się więc, że 2 pierwsze wyniki pochodziły z tej samej domeny. Zmieniło się to 22 stycznia 2020 r. i zmiana dotyczyła od razu wyników we wszystkich wersjach językowych Google. Tego dnia Google usunęło duplikaty w postaci dodatkowego wyświetlania wyniku na standardowej liście. Oznacza to, że jeśli nasza strona pojawi się na pozycji 0, nie zdubluje się na pierwszej stronie wyników.

    Pytanie, czy faktycznie jest to bardziej korzystne dla właścicieli stron. Jeśli już z poziomu Google internautom uda się odnaleźć odpowiedzi na ich pytania, nie będą mieli potrzeby przechodzić na stronę, aby doczytać resztę. To jednak mogą być tylko moje domniemania, ponieważ nie znam statystyk klikalności wyników z tzw. pozycji 0. W przypadku obaw o zmniejszenie ruchu przez brak duplikacji naszego wyniku na liście standardowej, warto skorzystać z metatagu „nosnippet”.

    4. Gdzie jest praca? Gdzie jest dom?

    Przejdźmy do sekcji dostępnej w ramach personalizacji wyników. Będąc zalogowanym na swoje konto, po wyszukaniu w Google fraz „praca” lub „dom” trafimy odpowiednio na boksy „gdzie jest praca?” i „gdzie jest dom?„. Chodzi o wskazanie i zapisanie naszej dokładnej lokalizacji na zasadzie podobnej jak w Google Maps, dzięki czemu wyniki w mapach Google będą dopasowane dokładnie do tego miejsca, które wskażemy.

    Sekcja w Google: gdzie jest praca

    Ustawienie dokładnego adresu ułatwi potem przechodzenie do Google Maps i wyszukiwanie najlepszej trasy, nie wpływa natomiast na dopasowanie wyników lokalnych w mapkach.

    Ustawienie lokalizacji pracy

    5. Popularne godziny

    To akurat stara opcja, ale może się przydać biorąc pod uwagę trwający sezon chorobowy. Chodzi o sekcję „popularne godziny” wyświetlane w prawym boksie przy wynikach lokalnych dla wskazanego miejsca. Dla przykładu, zobaczmy jak prezentuje się ten wykres w olsztyńskim Carrefourze.

    Wykres popularnych godzin w Carrefourze

    Warto przeklikać wykresy z każdego dnia po kolei. Można się z nich dowiedzieć, że najlepszym dniem tygodnia na zakupy jest środa, ponieważ tylko przez 2,5 godziny w ciągu dnia jest w nim najdłuższa, bo nawet 30-minutowa kolejka. Zdecydowaniem najgorszym dniem na zakupy są soboty, czego można się było domyślić. Każdego dnia można próbować robić zakupy w ciągu pierwszej i ostatniej godziny, jeśli chce się zmniejszyć ryzyko długiego przebywania w tłumie. Porównując wykresy dla innych sklepów, zdecydowanie krócej spędzimy np. w InterMarche (do 10 minut w kolejce nawet w godzinach szczytu). BTW, ten post NIE zawiera lokowania produktów 😉 To jedynie przykłady wzięte z życia.

    Wykres popularnych godzin w InterMarche

    Wykresy są aktualizowane na żywo, więc można obserwować na bieżąco, czy np. w związku z komunikatami o koronawirusie, ludzi w dużych sklepach będzie przybywać (próba zrobienia zapasów), czy ubywać (zaopatrywanie się w mniejszych sklepach).

     

    Czy któraś z tych opcji jest dla Was nowością?

KATEGORIE: Zmiany w wyszukiwarkach
Comments (14)

Dużo zmian w ostatnim okresie w Google. Ciekawe co chcą osiągnąć. Oby nie był to tylko wynik wymysłów żeby zmieniać bo coś trzeba zmieniać

Wydawało mi się, że PRACA/DOM to też dość stare opcje w Google…

Ciekawe, co Google wymyśli kolejnym razem. Zastanawia mnie na jakiej zasadzie działa wyświetlanie "popularnych godzin" danego sklepu. Zakładam, że wujek Google śledzi nasza lokalizację non stop 🙂

@Marcin – masz rację, wydawało Ci się z resztą tak, jak mi 😀

Hej.

Jak widac Google robi wszystko by ulatwic nawigacje uzytkownikowi. Pewnie bedzie sie to jeszcze bardziej rozwijac w kolejnych latach.

Pozdrawiam

Kris miejmy nadzieję, że masz rację. Póki co to zobaczymy jak świat się podniesie po stratach jakie wygenerował ten cały koronawirus… trzymajcie się i bądźcie zdrowi!

Punkt pierwszy mnie zaskoczył. Nie widziałem tego. Wydawało mi się, że Google chce zatrzymać ludzi na podstronie wyników wyszukiwania i dlatego będzie na coraz większą skalę podkradał treści. A tu zaskoczenie…

Powiem szczerze nie wszystkie zauważyłem. Ciekawy jest faktycznie trend i tym że google pokazuje konkurencję. Popularne godziny to dla mnie jeden z ulubionych wynalazków google 🙂

Tej pierwszej zmiany na pewno nie zauważyłem a reszta jest mniej lub bardziej widoczna. Ciekawe informacje. Dziękuję! 🙂

ad.4. dzielenie się z wujaszkiem google naszymi prywatnymi danymi jak adres domowy czy firmowy to IMO kiepski pomysł, fakt ułatwiający życie ale czy faktycznie aż tak trudno wpisać oba adresy?

Niestety, pandemia i konsekwencje z nią związane sprawiają, że ruchy Google w długoterminowej perspektywie mogą być zaskakujące, raczej w tym negatywnym znaczeniu 🙁 BTW, dobry wpis, dzięki.

Ciekawe informacje w artykule. Nie miałem pojęcia o wielu z nich – dzięki 🙂

Hej.

Fajny artykul. Jeszcze troche i bedziemy wiedziec wszystko o odwiedzajacych nasza strone. Nawet takie szczegoly jak: ich ulubiona potrawa, czy kolor oczu. Mi osobiscie podobaja sie bardzo mapki, ktore naprawde ulatwiaja zycie 🙂

Pozdrawiam.

Ja najbardziej obawiam się aktualizacji algorytmów. To niby ma za zadanie usprawnienie "user experience" i lepsze wyszukiwanie kontentu, ale jakos nie ufam robotom.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Copyright 2005-2023 SEO blog Lexy. All Right Reserved.