Kolejne ręczne kary od Google… znowu za linki przychodzące

W styczniu dowiedzieliśmy się o podjęciu przez Google działań mających na celu ukaranie popularnych serwisów decydujących się na stosowanie niezalecanych przez wyszukiwarkę metod zdobywania linków. Jak zwykle, chodziło o linki kupione czy też pochodzące z systemów wymiany linków. Jednymi z ofiar tej ręcznej akcji były polskie porównywarki, jak się jednak okazało, była to zwykła pokazówka, bo kara trwała zaledwie miesiąc.

Czy tak samo będzie tym razem? Kaspar Szymański znowu poinformował na Google+ o kolejnych akcjach, nawiązując do tej styczniowej:

Niektórzy webmasterzy zmienili swoją strategie, porzucili systemy wymiany linków i zgłosili witryny do ponownego rozpatrzenia. Doceniamy ten fakt i chcielibyśmy podziękować tym, którzy zdecydowali się pomóc nam w polepszeniu jakości wyszukiwania dla polskich użytkowników. (…) Z przykrością stwierdzamy, że niektórzy webmasterzy nadal próbują sztuczek na skróty. Podejmujemy więc działania wobec witryn nie przestrzegajacych zaleceń Google dla webmasterów. Rezultaty naszych działań staną się zapewne widoczne w ciągu kilku dni dla użytkowników wyszukiwarki Google.

Guglarz podkreśla również, że wszystkie ukarane witryny zarówno w styczniu, jak i teraz, są informowane o stosowaniu nieakceptowanych przez Google metod, w panelu narzędzi dla webmasterów.

Z doniesień innych bloggerów (m.in. Shpyo i Grzegorza Marczaka z Antyweb) wynika, że jedną z pierwszych ofiar była strona Banku Millennium, której nie ma na pierwszych miejscach w Google nawet dla nazwy banku (1 pozycję zajmuje obecnie wikipedia). Kolejne serwisy to Tablica.pl i porównywarka Okazje.info, przy czym zgodnie z wpisem Kaspara, zespół SQL skoncentrował się na spamie, który dotyka użytkownika.

Pytanie tylko, jak to się ma do dobra użytkowników wyszukiwarki? W końcu użytkowników interesuje to, jakie strony znajdą w wynikach wyszukiwania, a nie to, jakimi sposobami były one promowane. Ostatnie kary Google coraz dobitniej pokazują, że wyniki wyszukiwania są teraz głównie polem walki pomiędzy Google a pozycjonerami, a nie miejscem, w którym internauci znajdą strony najbardziej trafne dla ich zapytania.

KATEGORIE: Linkowanie, Pozycjonowanie stron
Comments (12)

„Ostatnie kary Google coraz dobitniej pokazują, że wyniki wyszukiwania są teraz głównie polem walki pomiędzy Google a pozycjonerami, a nie miejscem, w którym internauci znajdą strony najbardziej trafne dla ich zapytania.”
Bardzo trafna uwaga 🙂 Brak serwisu w TOP10 (nie mówię już o pierwszej lokacie) dla zapytania, które sugeruje, że użytkownik właśnie tam chce trafić, nie jest dobrym rozwiązaniem. Pewnie w dalszej perspektywie chodzi o to, żeby właściciele witryn unikali SWLi jak diabeł święconej wody, ale wystarczy spojrzeć na to z innej perspektywy. Wyobrażam sobie zirytowanych zwykłych użytkowników, którzy przyzwyczaili się, że wystarczy wpisać w Google „bank milenium” i kliknąć pierwszy wynik, a na adres http://www.bankmillennium nawet nie zwracali uwagi. Myślę, ze w takich przypadkach wykluczenie z działania filtra choćby podstawowych zapytań, jak nazwa witryny, byłoby z korzyścią dla użytkowników i Google.

Jeśli na wpisaniu nazwy marki lub firmy nie pokazuje się na pierwszym miejscu strona tejże właśnie firmy, bardziej zaszkodzi Google’owi niż mu pomoże.

Bo po co korzystać z wyszukiwarki, która nawet nie przypomni adresu strony banku, by można się było na niej zalogować, jak wspomniał przedpiśca?

No i znowu pojawia się pytanie — skąd pewność, że to autorzy tych właśnie witryn wykorzystują takie metody? Przecież linki przychodzące miały nie szkodzić…

Mnie natomiast zastanawia jak te ręczne kary dla dużych firm mają się do ręcznych kar nakładanych na małe firmy/strony? Co taka wybiórcza akcja miała nam udowodnić? Rozumiem sytuację kiedy Google wykrywa strony z SWLami i wycina je w pień, natomiast wycinanie samych dużych graczy pokazuje tylko tyle, że pozostali mogą poczynać sobie dalej z SWLami (oczywiście na własne ryzyko).
Akcja nietrafiona i raczej robiąca wrażenie tylko na tych, którzy o pozycjonowanie ocierają się w niewielkim stopniu – tym, którzy siedzą w tym dłużej kolejny raz udowodniono, że Google albo nie wie co robi albo nie wie co zrobić, żeby było dobrze.

@Wojtek: To akcja mająca powodować ciarki i palpitacje na sam zwrot „pozyskiwanie linków” 😀

@Przemek, faktycznie coś mnie z rana wzdrygnęło 😀

Przykładem innych ukaranych jest: Play / Play mobile itd.

Ta akcja pokazuję, że SWLe działają, bo gdyby było inaczej to nie byłoby potrzeby karania.

Myślę, że google robi szum by odwrócić uwagę od czegoś co jest dla niego naprawdę ważne. Tylko od czego?

Te kary są na odstraszenie głównie od SWLi, które są skuteczne. Jednak dopalać stronę docelową…

Mi jedna domena (testowa) poleciała jakieś 30 oczek w dół.

Standardowo po zmianach w algorytmie w dyskusjach na PiO i innych forach wszyscy plują na Google, że jest chciwe na pieniądze, bo utrudnianie ich „pozycjonowania” ma na celu zwiększenie sprzedaży kampanii Adwords. Tylko oni sami nie dostrzegają, ze ich SWLe nie różnią się w zasadzie od systemu Adwords. Wklepuje się słowa kluczowe do systemu, kilka dni na ogarnięcie zaawansowanych ustawień i ot wielkie „pozycjonowanie”.

Podpisuje się pod wszystkim co zostało napisane. Z tym, że niewiele można zrobić w obecnej sytuacji. Google jest monopolistą i trzeba sobie jakoś poradzić. Automaty odchodzą pomału do lamusa. Znaczenie przy pozycjonowaniu mają backlinki o naturalnym profilu. Obecnie pozycjonowanie najbardziej zbliżone do naturalnego to „katalogowanie ręczne”, ale to z prawdziwego zdarzenia. Jest czasochłonne, musi kosztować (bo jakość usługi jest wysoka), ale…w perspektywie długoterminowej buduje najlepszy profil linków przychodzących. Do tego, gdy anchory są odpowiednio zróżnicowane, tempo wpisów jest dostosowane do witryny, same wpisy i artykuły są wartościowe i rzetelnie napisane (unikalność to klucz), rezultaty….będą.
Zgadzam się z przedmówcą, kampania AdWords nie zawsze jest skuteczna…, nawet ta najlepiej dobrana. Osobna kwestia to wyklinanie przez konkurencję…, Pozdrawiam, Seol z ReczneSEO

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Copyright 2005-2023 SEO blog Lexy. All Right Reserved.