Preferred Sites to rozszerzenie Google SearchWiki mające na celu dostosowanie wyników wyszukiwania do gustów internautów m.in. na podstawie historii przeglądanych stron. Usługa ta ma być dostępna po zalogowaniu się na swoje konto, przy czym uwzględnione zostaną także strony dodane ręcznie. W takim przypadku będą one specjalnie oznaczone za każdym razem kiedy pojawią się w Google. Serwis dobreprogramy.pl poinformował o tym, że niewykluczony jest wpływ tego typu „manipulacji” na globalne wyniki wyszukiwania.
Co by to oznaczało dla webmasterów?
Przede wszystkim konieczność zadbania o każdy detal na stronie tak, aby jak najwięcej użytkowników chciało ją odwiedzać i ręcznie dodawać do listy „ulubionych”. Jeśli preferencje internautów będą miały wpływ na wyniki w Google, nie wystarczą już dotychczasowe działania związane z SEO. Strona będzie musiała być przede wszystkim wartościowa, nie będzie mogła odrzucać wyglądem czy też nadmiernymi reklamami, będzie musiała spełniać oczekiwania internautów. W przeciwnym wypadku wystarczy, że coraz więcej osób zacznie obniżać pozycję danej strony bądź też usuwać ją całkowicie z wyników wyszukiwania, aż w końcu spadnie w wynikach.
Oczywiście ciężko jest uwierzyć w wizję wyników wyszukiwania, którymi w całości sterują użytkownicy. Od dawna jednak pojawiały się rozmowy na temat tego, kiedy zachowania użytkowników staną się jednym z wielu czynników wpływających na pozycje stron.