Urlop od zleceń do odwołania

Co jakiś czas dostaję duże ilości nowych zapytań (właśnie zaczął się kolejny okres tego typu 😉 ) dotyczących pozycjonowania, konsultacji czy zdejmowania filtrów. Ponieważ mój blog jest najlepszym (i najbardziej skutecznym) miejscem do tego, aby zakomunikować aktualny stan mojej oferty, chciałam poinformować, że do końca przyszłego roku niestety nie będę w stanie podjąć się nowych zleceń. Bardzo mnie cieszy duże zainteresowanie moją osobą, jednak czuję się niezręcznie odpisując odmownie na różnego rodzaju zapytania.

Taki stan trwa już od dłuższego czasu. Właściwie to sytuacja trwająca od końcówki zeszłego roku zmusiła mnie do tego. Jak tylko będę mogła wznowić swoją ofertę, napiszę o tym, ale na tę chwilę nie mogę:

  • zaczynać pracy nad nowymi stronami;
  • rezerwować przyszłych terminów;
  • polecać innych osób, niż te, których dane znajdują się w zakładce „kontakt”.
KATEGORIE: Dla klientów
Comments (35)

Zatrudnij kogoś.

Gratuluje. Każdy chciałby mieć taki natłok klientów żeby odmawiać zleceń.

Nie mam czasu na rekrutację seowca, poza tym w Olsztynie ciężko jest z ludźmi na to stanowisko.

Właściwie to od dawna skupiam się na swoich projektach, a zlecenia pozwalały mi na kontakt z zupełnie nowymi problemami i urozmaicenie pracy 😉

Skąd ja znam ten ból 😉

Nie wierzę, żeby w Olsztynie nie było nikogo, kto by się na tym nie znał na tyle, by nie móc wykonywać prostszych prac 😉

„Nie wierzę, żeby w Olsztynie nie było nikogo, kto by się na tym nie znał na tyle, by nie móc wykonywać prostszych prac ”

Jeśli nie wiesz o co chodzi – chodzi o pieniądze 🙂

Mam to już za sobą, więc piszę z doświadczenia. Jeśli mam szukać pracownika, to na tyle doświadczonego, żebym mogła spokojnie iść na urlop czy zwolnienie, i w ogóle być w stanie dać mu pracę nad stroną klienta. Osobę od „wykonywania prostszych prac” to ja mogę dać do pracy nad zapleczem 😉

to znaczy?

Mam nadzieję, że nie odbije się to na blogu i nadal będziesz publikować? Trzymam kciuki!

ze tez mozesz sobie pozwolic na urlop. Pracuje po 10 godz. dziennie i nic:(

Ja jestem seowcem z Olsztyna i pracuję w Pzn przy seo.
Olsztyńskich firm nie stać na specjalistę ds. SEO :).

To znaczy, że nie mam czasu ani obecnie chęci na rekrutację na to stanowisko 😉

Ja nie mam urlopu 😉

Mam ten sam problem ale w pewnym momencie musiałem powiedzieć sobie STOP i nie pracować tyle. Lexy rozumiem Cię aż za dobrze bo również wiem ze jeśli coś ma być zrobione dobrze to musi być zrobione przez mnie osobiście 😉

Nic dziwnego ,że przy posiadanej przez Panią wiedzy praktycznej i teoretycznej ludzie uderzają przysłowiowymi drzwiami i oknami. Ponadto Pani kursy i publikacje również odbiły się szerokim echem:-)

Ten problem dotyka tylko dobrej części rynku SEO.

Z doświadczenia jednak zostawiam sobie troszkę wolnego czasu, nigdy nie wiadomo czy nie trafi się jakiś mega-ciekawy projekt lub zdarzy się niespodziewanego 🙂

W 100% zgadzam się z Tobą Michale…dobrze jest mieć awaryjnie trochę czasu wolnego, albo możliwość jego wygospodarowania (np odłożenie własnych projektów) jeżeli trafi się ciekawe wyzwanie;)
Pozdrawiam,

Na samozatrudnieniu nigdy nie ma urlopu, nawet na wakacjach 😉

Po prostu klęska urodzaju.

Skoro jakoś wyśmienita to i klientów mnóstwo;)

Zazdroszcze – mam nadzieję, że za kilka lat będę miał podobny problem.

Brak czasu na nowe zlecenie tylko potwierdza to, o czym pisałem u mnie – pozycjonowanie zaczyna być coraz bardziej doceniane 🙂 często tu wchodzę – ale pierwszy raz się odezwę – gratulując wyników 🙂 (i zapraszając do mnie)

Tylko pogratulować takiej ilości zleceń, nie jedna osoba by się z Tobą zamieniła 🙂

Problem przepracowania dotyczy niestety nas wszystkich pracujących w biznesie online. I nie ważne czy przy SEO , kampaniach Adwords, grafice, czy obsłudze sklepów internetowych. No może bloggerzy mają w tym zakresie troszkę łatwiej. U nas w sklepie doba już dawno przestała mieć 24 godziny , a zapisek o 8 godzinnym dniu pracy można włożyć pomiędzy baśnie. Jedynym sprawdzonym rozwiązaniem jest dłuższy – najlepiej 2- 3 tygodniowy urlop bez dostępu do sieci. Pozdrawiam wszystkich pracujących online

Chciałabym mieć w życiu takie problemy, żeby odpędzać się od klientów 😀

Właściwie to w każdym roku mam kilka takich okresów, w których intensywnie pracuję nad jakimś projektem (nowym lub rozbudową starego) i wyłączam się wtedy na jakiś czas z aktywności online – zarówno u siebie na blogu, jak i na forach. To wtedy zazwyczaj mam przerwy w pisaniu.

„również wiem ze jeśli coś ma być zrobione dobrze to musi być zrobione przez mnie osobiście”
W sumie to nie uważam tego podejścia za dobre, bo właśnie przez to musiałam kilka razy zmieniać podejście do pracy. Z jednej strony chciałam coś zrobić przy współpracy z innymi, a z drugiej – nie mogłam trafić na odpowiednie osoby i tak w kółko.

Ja naprawdę nie mam obecnie wielu klientów 😉

„najlepiej 2- 3 tygodniowy urlop bez dostępu do sieci”
U mnie jest to nierealne. Nie pamiętam nawet tygodniowego urlopu bez konieczności nadzorowania serwisów, chociaż niewykluczone, że w końcu w tym roku się uda.

Czyli w sumie dobrze i nie dobrze – zależy od perspektywy – gdy człowiek nie ma klientów, to ich szuka, a jak jest ich zbyt wielu, to i czasem chciałoby się spokojnie odpocząć. No i wtedy zonk 🙂

Nadmiar pracy, nie sądze by wielu pozycjonerów na to cierpiało 😉

Najlepsi w branży są baardzo oblegani 🙂

Nadmiar pracy, ale publikuj dalej 🙂

Ja akurat należę do kategorii „klient”, ale ten który sam daje radę pchać swój biznes w internecie bez pomocy firm SEO z całkiem niezłymi wynikami. Dziękuję za ciekawe treści i spostrzeżenia których wcześniej nie brałem pod uwagę. Mam nadzieje że wkrótce sięgnę top wyników w wyrazach, które nieosiągalne zwykłym wyjadaczom.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Copyright 2005-2023 SEO blog Lexy. All Right Reserved.