Jak tworzyć i podlinkować profile?

Na weekendowy wpis wybrałam sobie temat profilów i tego, skąd je podlinkować. Pisząc o profilach nie mam jednak na myśli dziesiątek jak nie setek nieaktywnych kont na forach i w serwisach społecznościowych, bo takie masowe działania nie mają dla mnie sensu. Poza tym, ich moc zazwyczaj nie jest wybitnie duża, więc sama się na nich specjalnie nie skupiam. Ale do rzeczy…

Jak tworzyć profile?

Dla każdego klienta bądź tematyki warto utworzyć pseudonim artystyczny, który będzie używany do aktywności w sieci. Jeśli możemy posługiwać się prawdziwymi danymi, to bez problemu założymy konto na Goldenline, Profeo, LinkedIn i wielu innych serwisach, jednak w większości przypadków będziemy chcieli ograniczyć się np. do ksywki albo do w pełni wymyślonych danych tam, gdzie artykuły trzeba podpisywać zarówno imieniem, jak i nazwiskiem. Przykładowo, sam Artelis sugeruje, aby w profilu podać prawdziwe dane lub takie, które na prawdziwe jedynie wyglądają 😉 Właśnie w tego typu serwisach z tego korzystam.

Nie nie, od razu uprzedzam, że nie podszywam się pod inne osoby udzielając się na forach i ściemniając, że robiłam zakupy w sklepie, nad którym de facto pracuję. Nie tak to wygląda. To, o czym piszę, ma na celu wyłącznie uniknięcie konieczności podpisywania się swoimi danymi, stąd użyte przeze mnie określenie „pseudonim artystyczny”.

I tak zajmując się np. sklepem z ubrankami i zabawkami dla dzieci, możemy wybrać 3-4 największe fora tematyczne i założyć na nich konta przypisane do tych samych loginów i adresów e-mail (dla wygody). Jeśli pozycjonujemy 2 sklepy z tej samej branży, ale niekonkurujące ze sobą (np. dodatkowo sklep z meblami dla dzieci), to możemy wykorzystywać do ich linkowania te same fora, zamiast zakładać osobne konta. Przy takim rozwiązaniu trzeba się tylko zastanowić, czy po zakończeniu współpracy z jednym sklepem nie wolelibyśmy przekazać mu dostępu do tych kont, ale przekazywanie dostępów to temat na inny wpis, więc teraz nie będę się nad tym rozwodzić.

Ponieważ w tym wpisie skupiam się na temacie profilów, podczas wyboru forów powinniśmy sprawdzić, czy profile na nich są dostępne dla Googlebota. Najłatwiej po prostu sprawdzić kopię dowolnego profilu albo skorzystać z komendy site w Google i podać fragment adresu URL występujący w adresie do profilu. Na forach tych powinniśmy być w miarę aktywni, bo tylko wtedy otrzymamy dodatkowe wzmocnienie przez linki wewnętrzne. Niektóre fora stosują nofollow w linkach do profilów, więc na to również warto zwrócić uwagę. Zasady te dotyczą także serwisów innego rodzaju, np. Eioby, na której linki wewnętrzne do profilu otrzymuje się z opublikowanych artykułów, ale także komentarzy do wpisów innych użytkowników. W innych serwisach tzw. dziennikarstwa obywatelskiego również raz na jakiś czas wrzucamy artykuły. Po co to wszystko? Po 1., jak już wspomniałam, wzmocnienie profilu linkami wewnętrznymi jest łatwe i stosunkowo szybkie. Po 2., im mocniejszy profil, tym więcej ze wspomnianego linkowania wewnętrznego otrzymają podlinkowane z niego artykuły bądź wypowiedzi. Po 3., tak jak w punkcie 2, tyle że dotyczy linków zewnętrznych prowadzących do strony pozycjonowanej lub zaplecza.

Podsumowując zasady tworzenia profilów:

  • jeden serwis lub tematyka = jeden pseudonim – takie zachowanie jest najbardziej naturalne i logiczne, zachowujemy wtedy konsekwencję w stosowanym nazewnictwie kont taką samą, jak każdy z nas zachowuje podczas wypowiadania się na SEO blogach i forach, czyli w naszej branży. Dotyczy to również stosowanego avatara;
  • profil nie zawsze musi zawierać prawdziwe imię i nazwisko – tam gdzie to wystarczy, używamy ksywki, a tam gdzie jest taka potrzeba, wybieramy pseudonim;
  • konieczna jest aktywność na stronach, na których zakładamy konta – tylko wtedy wzmocnimy profil w najbardziej bezpieczny sposób;
  • tworzymy sieć powiązań – jeśli mamy taką możliwość, a serwis umożliwia tworzenie sieci znajomych, korzystajmy z tego;
  • liczy się jakość, a nie ilość – dlatego zamiast masowo zakładać konta z max 1 postem i profilem w postaci precla, wybieramy tylko kilka forów.

Jak linkować profile?

Wspomniałam już o linkowaniu wewnętrznym, które wzmacnia profil w sposób najłatwiejszy i najbardziej bezpieczny. Poniżej znajduje się lista innych źródeł linków do profilów i w niej uwzględnię także te sposoby, z których możemy korzystać promując swoje główne konta.

  • inne profile – wiele serwisów społecznościowych umożliwia utworzenie sieci powiązań z innymi profilami i spore możliwości w tym temacie daje interaktywnie.com. Podlinkować można profile w 12 serwisach, w tym: Goldenline, LinkedIn, Profeo, Twitter, Digart, YouTube i Facebook… i oczywiście podać adres swojej strony;
  • fora i blogi – z forów raczej podlinkujemy stronę pozycjonowaną, ale blogi są idealnym miejscem na linki do profilów. Przykładowo, gdybym wypowiadała się na blogach dla mam, linkowanie z podpisu do tego bloga mijałoby się z celem. Co z tego, że będą mnie kojarzyć z blogiem o jakiejś kosmicznej tematyce 😉 Prędzej podlinkuję serwis o ciąży, czyli tematycznie powiązany z tym, na którym zostawiam komentarz. A gdybym takiej strony nie posiadała, to mogłabym zostawić linka do profilu na familie.pl, z którego z kolei podlinkowane są moje teksty;
  • artykuły – publikując artykuł, w jego podpisie/stopce autorskiej możemy dodać link do wybranego profilu, a nawet kilku. Jeśli zajmujemy się fotografią i publikujemy swoje zdjęcia, aż prosi się pod nimi o link do strony autora. Jeśli publikujemy tłumaczenia jakichś materiałów, w miejscu podpisu możemy podlinkować np. profil w serwisie z ofertami tłumaczy. Nawet kiedy my, seowcy, bierzemy udział w grupowych wypowiedziach, nasze nazwiska zawsze są podlinkowane do bloga, strony firmowej albo profilu, np. na Google+. I podobnie, kiedy ktoś nas cytuje, warto poprosić o skierowanie linka do wybranego przez nas profilu;
  • zaplecze – nikogo z branży nie dziwi chyba, kiedy na SEO blogu widzi link do profilu autora na Google+. A czemu w ten sam sposób nie podlinkować innych profilów, z których linkowana jest strona pozycjonowana? Sama strona również wygląda bardziej wiarygodnie, jeśli zawiera jakąkolwiek informację o autorze. A swoją drogą, w najnowszych wytycznych dla Google Raterów również jest wzmianka o tym, że warto zamieszczać informację o autorze, nawet jeśli jest to samo imię – dotyczy to jednak tylko tych stron, na których nie ma potrzeby zamieszczania pełnych danych, a zatem będzie różnica pomiędzy blogiem a np. medycznym serwisem. Zaplecze jest również dobrym miejscem na podlinkowanie wybranych tematów na forach – sama wtyczka w phpBB do wyświetlania ostatnich tematów na forum sugeruje, aby wykorzystywać ten sposób linkowania.

Wszystko to opiera się o naturalnych działaniach podejmowanych bez zamiaru pozycjonowania strony, ale w celu zwykłej promocji swojej osoby. Pozostaje nam tylko naśladować takie działania i dokonać wyboru odpowiednich stron – tym razem już na podstawie tego, co da nam najwięcej korzyści pod kątem SEO.

A może Wy dorzucicie coś do powyższej listy?

KATEGORIE: Linkowanie
Comments (46)

Ciekawy artykuł z mnóstwem przydatnych uwag Marto.

Nawiązując do tematyki podlinkowania wewnętrzenego – tworząc profile dla swoich klientów na forach ustawiam datę urodzenia na dzień tworzenia profili lub kolejny. To ciekawa sztuczka, dzięki której link do profilu widnieje przez cały dzień (tam, gdzie pokazywani się „użytkownicy, którzy mają dziś urodziny” – a jest takich forów większość) na stronie głównej forum, znacznie zwiększając szansę na to, że Googlebot na niego trafi 🙂

Straszne jest to, że wszyscy zaczynają usuwać linki ze swoich portali. Z drugiej strony to dobrze bo będzie potrzeba dużo mniej linków, żeby uzyskać pozycje.

czy linkowanie profili z swli albo innych śmieciowych linków może osłabić moc linków z tych profili?

Dokładnie. Jestem tego samego zdania, że obecnie powinniśmy się skupić nie na masowych tworzeniach profili z których nic nie piszemy na forach (byle by tylko zdobyć link) ale dzisiaj trzeba postawić na jakość.

Dobrze piszesz Lexy, tylko, że niektórzy pozycjonerzy nie są tak cierpliwi jak Ty i wolą pójść na skróty – czyli tworzyć masówki i lecieć na ilość a nie na jakość. Google się zmienia, ale mentalność niektórych seowców pozostaje bez zmian. Pozdrawiam!

Jest i druga strona medalu – zdobycie dobrego linka będzie jeszcze trudniejsze niż dotychczas 🙂

Ma to sens, o ile nie będzie to masówka, a skupimy się na wybranych serwisach z danej branży.

Może poważnie zaszkodzić stronom z takimi linkami, więc tym samym praca nad tworzeniem o podlinkowaniem takich profilów pójdzie na marne.

W każdej branży są różne szkoły i różne sposoby postępowania. Mnie jedynie cieszy, że przez bloga docieram do części osób i przynajmniej w niektórych tematach udaje mi się przekonać do swoich metod 😉

Zgadzam się że trzeba iść w jakość a nie ilość ale przy trudniejszych frazach niestety potrzebna jest też ilość.

Przy trudniejszych frazach, nawet idąc na ilość nie skupiałabym się mocno na profilach. Ważne byłoby duże, mocne zaplecze w większości na domenach z historią i sporo opłaconych linków.

Z tym pędem do masowego zakładania kont się spotkałem i potem to ogarnąć … szkoda czasu. Dobrze Marto to opisałaś, by skupić się na jakości a nie na ilości.

Dokładnie. Twojego bloga przeglądam już od ponad roku i widze, jak zmieniały się Twoje punkty widzenia w zakresie SEO (oczywiście na te pozytywne, powiedzmy w kierunku naturalności w linkowaniu). Im więcej czytelników tym oczywiście możesz bardziej zmienić ich mentalność i nastawienie w kontekście pozycjonowania.

Swego czasu parę tygodni temu zauważyłem, że anchory wśrod pozycjonowania tracą już mocno na znaczeniu. Zrobiłem taki test dla jednej ze stron klientów (sklep internetowy). Oczywiście była ona fajnie zoptymalizowana, było na niej dość dużo unikalnej treści (około 3k znaków) i na dwu-członowe słowo kluczowe była przed rozpoczęciem linkowania na 12 miejscu. W ciągu 4 dni zostało dodanych na około 10 tematycznych forach linków z anchorem EMA. Były fajne, tematyczne wątki, było to ciekawie wplecione w dyskusję tak, aby w 100% przypominało naturalność umieszczenia (chociaż sam fakt anchora pewnie już to eliminuje). I co można było zauważyć? Podstrona stopniowo spadała w wynikach wyszukiwania, aż zatrzymała się na 21-23 miejscui i tak skacze i skacze. To tylko potwierdza, że trzeba coraz dokładniej linkowac i chyba powoli rezygnować z anchorów 🙂
Pozdrawiam

Najbezpieczniejszą metodą promocji profili jest aktywność w danej społeczności, czy forum, co jak słusznie Lexy zauważyła wzmacnia profil. Należy jednak w każdym przypadku przeanalizować, jakie działania mogą się nam praktycznie przydać. Niestety coraz częściej skrypty są tak budowane, aby w jak największym stopniu wyeliminować przepływ wewnętrznej mocy w kierunki profili, przez co takie profile w oczach Google nie mają wielkiej wartości. W sieciach społecznościowych budowanie własnej sieci znajomych, czy osób obserwujących w kontekście SEO również nie ma wielkiego znaczenia, ponieważ zazwyczaj zakładki „followers” oraz „following” mają noindex, lub przez robots.txt są blokowane.

Linkowanie profili z zewnątrz osobiście uważam za dość niebezpieczny zabieg. Nie mówię, że to się może nie sprawdzić, jednak ja się kilka razy już sparzyłem.

A komentarze z linkiem dają jakiś efekt czy to już nie zbyt aktualne?

Kurcze drogie to wszystko. Żeby profile miały jakąś moc, muszą być aktywne, a to oznacza koszty.
Nastały złote czasy dla dobrych copywriterów.

Właśnie @Igor teraz copywriterzy mają wzięcię, przecież wujek zaczyna rzekomo co raz bardziej stawiać na wartościowe treści…
Dobry artykuł Marto 🙂

Trza rejestrowac profile samemu. ale nie zawsze mam na to czas. a zatem – Kupilem na 4 aukcjach google usluge Profile. Drogo, b. drogo.
w wyniku – jedna tylko osoba wykonala usluge w miare oki, polowa profili byla bez no follow.
Reszta – prawie same no no follow.
szkoda czasu i kaski.

To, co jeszcze 2-3 lata temu było zwykłą „stratą czasu” powoli staje się normą, a jakość wreszcie liczy się bardziej niż ilość. Sama od początku roku skupiam się na tego typu linkowaniu z profilów, dlatego dobrze jest przeczytać, że robię to prawidłowo 😉

Ciekawy tekst, ale zastanawia mnie sens wiekszosci dzialan SEO. Majac na uwadze trwajace zmiany algorytmu google, ciężko stwiedzić co jest,bedzie skuteczne. Jedno jest prawdą, wszystko musi być naturalne, zgodne z tym co sobie google wymyśliło lub założyło.

Jeszcze odnośnie nazw userów, co npz z taką taktyką, aby wybrać sobie imię i potem używać zamiennie: imienia, zrobnienia i przezwiska bazującego na tym imieniu? moim zdaniem może być to nawet jeszcze bardziej naturalne.. ale to zależy czy „naturalność” ocenia robot czy człowiek, pozdrawiam!

Lexy, ja mam do Ciebie jedno pytanie. Jaką „dużą” frazę zrobiłaś swoimi metodami w ostatnich miesiącach. Nie chodzi mi o jakieś „pranie dywanów” czy „szamba betonowe katowice” a o poważne frazy z których można zdobyć duży ruch…

Z jednowyrazowych m.in.: biżuteria, torebki czy prezenty. A czemu pytasz?

Moim zdaniem G sukcesywnie niszczy branżę SEO nie tylko ulepszając swój algorytm, ale przede wszystkim budując wokól tego całą ieologię i lobbując powstawnie różnego rodzaju mitów, np. jak powinny wyglądć naturalne linki. Tak naprawdę dochodzi do nieciekawej sytuacji, kiedy osoba zajmójąca się tylko i wyłącznie marketingiem (tworzeniem contentu) musi uważać, żeby nie otrzymać jakiejś kary np. włąśnie za nienaturalny profil linków.

Pewnie pyta żeby miec dowód że te opisywane metody działają, a nie jest to tylko pisanie dla pisania i teorytezowanie 🙂

(Prawie) nigdy nie piszę czysto teoretycznie. Takie posty zdarzają mi się od święta i zawsze wtedy zaznaczam, że opisuję tylko to, co mi się wydaje, np. kiedy w jednym z ostatnich wpisów wspomniałam o możliwym wpływie wysokiego CTR w SERPach na pozycję.

Zgadzam się z tym, że profile mają bardzo dużą moc, ale wyłącznie wtedy kiedy są to „żywe fora”, a nie kilka tysięcy kont z założonym profilem. Wydaje mi się, że nawet tematyczność nie jest tak istotna pod względem pozycji, jeśli udzielamy się np: na 30 forach związanych ze swoją branżą i na 20 gdzie mamy coś do powiedzenia, ale nie jest to powiązane z profilem strony.

W końcu dlaczego – skoro jesteśmy aktywnymi użytkownikami – mamy nie udzielać się tam, gdzie możemy komuś pomóc czy też szukamy pomocy?

Lexy, a co sądzisz na temat zakładania profili w mocnych zagranicznych serwisach społecznościowych (np. Delicious, Diigo) i linkowania z nich na pojedyncze wpisy na polskim blogu branżowym? Pomijając oczywiście linkowanie z polskich profili.

Profile to profile, te zagraniczne mają powera. Poza tym internet jest światowy. Wszystko jest nasze wspólne a nie zagraniczne 😉 Co najwyżej w języku obcym, pod warunkiem też, że komuś ten język jest na prawdę obcy. 😀
Czytałem właśnie różne artykuły na temat mocnych profilów. Polecam też na blogu jenota jest dużo i fajnie tam napisane

Fajny pomysł na szybką indeksację 🙂

A podlinkowywanie profili przy użyciu Scrapebox? I wtedy założenie ich większych ilości? Przecież udzielanie się na dużej ilości for i dbanie o profile to masa czasu.. Przy codziennej pracy i obowiązkach jak to ogarnąć ?

no właśnie scrapebox, to już niestety black hat SEO.

A jak rozróżnić silny profil od słabego? Po pozycji forum?

Jak teraz linkować profile, google coś nie chce indeksować, a nie wszystkie mają możliwość podlinkowania wewnętrznego.

Bardzo ciekawy artykuł. Dotychczas zakładałem profile gdzie popadnie, ale faktycznie chyba lepiej się skupić na kilku wybranych.

przydałaby się jakaś lista – gdzie to pozakładać (poza kilkoma przykładami w tekście)

Ja wyszukuję fora i blogi maksymalnie zbliżone tematycznie do strony pozycjonowanej i tam staram się udzielać sensownych odpowiedzi, nie tylko linkować.

Bardzo ciekawy artykuł. Jestem trochę w kropce jeśli chodzi o pozycję strony, postaram się zastosować do porad.

Jakie możliwości masz na myśli pisząc o interaktywnie.com?

Gotowej listy nikt wam nie da chyba, że tych najbardziej popularnych profili (nie trudno takie znaleźć) bądź co bądź jeżeli faktycznie skupiacie się na jakości to najlepiej sprawdzać parametr TrustFlow.

Ciekawe porady. Dzięki za artykuł

Przydało się. Dzięki!

"Gotowej listy nikt wam nie da chyba, że tych najbardziej popularnych profil…"
Mógłby ktoś prostu zrobić listę profili na sprzedaż jako produkt. Myślę że znaleźli by się chętni na zakup takiej listy. Można by dodatkowo podzielić ją tematycznie.

Bardzo ciekawy artykuł odnośnie linkowania, dzięki 🙂

Dziękuję, właśnie takich informacji szukałem na temat linkowania profili

Jak wygląda pozycjonowanie strony kategoria blog finansowy oraz chwilówki, Jakieś rady?. Z tego co słyszałem, jeśli Google zobaczy, że na stronie są same oferty chwilówek itp to jest ranking automatycznie idzie w dół. Więc wymyśliłem, aby połączyć to z blogiem i każda oferta będzie miała swoją podstronę.

Samodzielnie staram się pozycjonować swojego onepage, niestety, żaden z profili społecznościowych (pinterest/fb/itd) się nie zaindeksował. Zgodnie z podpowiedzią w artykule, linkuje profile wewnętrznie (dzięki za podpowiedź z interaktywni.com).
Postaram się co jakiś czas być aktywnym na założonych profilach, jednak zastanawiam się czy nie wykupić usługi podlinkowania blastem. Czy w 2021 ta metoda jest jeszcze skuteczna i czy nie przyniesie więcej szkody niż korzyści?

Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Copyright 2005-2023 SEO blog Lexy. All Right Reserved.