Dlaczego nie ma mnie online?

Post publikuję z dużym opóźnieniem w stosunku do fejsa, ponieważ miałam chwilowe problemy techniczne z blogiem… Przez długi czas nie udzielałam się w sieci i pojawiało się coraz więcej pytań, co się ze mną dzieje. Raz padło nawet pytanie o to, czy… żyję 😉 Tak, żyję i mam się dobrze, tyle że mój czas pochłania…
… nowy członek rodziny 😉 Robercik urodził się 4 maja, a na zdjęciu ma już miesiąc. To szalony chłopak, podobnie jak jego siostrzyczka, z którą świetnie się dogadują. Nawet w tej chwili córcia go buja i mu śpiewa.
Robert
Zacznę od tego, że już pod koniec ciąży przestałam się mocniej udzielać. Wcześniej z kolei skupiałam się na temacie przeprowadzki (ten rok to widać czas sporych zmian 🙂 ), więc byłam aktywna online tylko pomiędzy okresami intensywnej pracy. Zdążyłam jeszcze zaktualizować swoje kursy i ustawić na nie promocję, aby później już tylko wypoczywać i cieszyć się kompletną rodzinką i fajnymi widokami w nowej okolicy.

Nie będę się spieszyć z powrotem z urlopu mamuśkowego, więc jeszcze przez jakiś czas nie będę odpisywać na maile. Liczę jednak na wyrozumiałość z Waszej strony, skoro znacie już powód 🙂 To tyle na razie.

KATEGORIE: Pozycjonowanie stron
Comments (14)

Piękny ancymonek 😉
Też jestem urodzony w Świętego Floriana, więc wiem co mówię 🙂
Aczkolwiek, nie zostałem strażakiem tylko informatykiem, i gaszę pożary na stronach internetowych 😉

100 lat 🙂

Gratulacje i trzymamy kciuki za nowego seowca 🙂

Gratuluje i wszystkiego najlepszego 🙂 !

Gratulacje Marta!
Uzbroimy się w cierpliwość na nowe wartościowe materiały od Ciebie 🙂

Wielkie gratulacje. Ciesz się rodzinką, blog poczeka. Pozdrowionka.

Gratuluje i wszystkiego najlepszego dla Robercika 😀

Na wyrozumiałość możesz liczyć, co nie zmienia faktu, że czekamy na wielki powrót do aktywności w seospołeczności 🙂

Gratulacje 🙂

No to już wiadomo dlaczego taka cisza na blogu 😉 Gratulacje i najlepszego!

Gratulacje 🙂 nowy potomek w rodzinie to zawsze duże zmiany, szczególnie u kobiet 🙂

Gratulacje 🙂

Dziękuję wszystkim 🙂

Do aktywności udało mi się wrócić już jakiś czas temu, ale jednak przy dwóje brzdąców nie jest łatwo. Ale systematycznie na pewno wpisów będzie coraz więcej 🙂

miało byc wpisów coraz wiecej a nie ma 🙁 chyba blog jednak umarł smiercia naturalną

Napisałeś to akurat w momencie, kiedy zwiększyłam intensywność pisania 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Copyright 2005-2023 SEO blog Lexy. All Right Reserved.